Kolejną zabawą z językiem polskim, do której zaprosiliśmy naszych uczniów i ich rodziny były łamańce językowe. Mowa polska jest wprost stworzona do łamania języka.
Dużo jest w polszczyźnie wyrazów długich i jeszcze dłuższych, w których z kolei aż roi się od samogłosek, jakbyśmy śpiewali po włosku. Chociaż to też nasza narodowa specjalność: dusza aż rwie się do śpiewu, tylko język czasem nie za bardzo może, co słychać choćby w słynnym wyindywidualizowali się, rozentuzjazmowany tłum. Nie ma chyba w Polsce osoby, która nie znałaby żadnych językołamaczy. Dla jednych są one tylko ciekawostką, dla innych to narzędzie do doskonalenia dykcji i utrzymywania aparatu mowy w świetnej kondycji.
Jeśli więc chcemy płynnie i wyraźnie wymawiać trudne wyrazy, ćwiczmy ! Zaproponowaliśmy zestaw językowych łamańców. Uczniowie z klasy IV b poradzili sobie z nimi całkiem dobrze. Mistrzynią dykcji w tej klasie została Zuzia Polinkiewicz. Jeśli zaś chodzi o uczniów kl. V a, tu wyjątkową sprawnością wykazała się Wiktoria Krupińska, którą podziwiali koledzy i koleżanki podczas zajęć języka polskiego.
Życzymy Państwu giętkiego języka i... oby się nie połamał!
,,Wszystko po to, aby z gracją cieszyć się artykulacją,
bo kto ćwiczy się w wymowie, znajdzie radość w każdym słowie!
Nie wierzycie? Sprawdźcie sami, powtarzając razem z nami !
(Małgorzata Strzałkowska ,,Mowa polska”)
Grafika i wybór łamańców - uczniowie klasy IV b pod kierunkiem p. Ani Borkowskiej we współpracy z p. Barbarą Biedrzycką – Falba.